ikony i inspiracje

Demarczyca

Panna Madonna. Legenda tych lat. Czarny Anioł. Pieśniarka, koleżanka, Polka, olśniewająca, charyzmatyczna, lojalna, odważna, bezkompromisową, niezwykle utalentowana, trudna, zaborcza, złośliwa, gniewna, wybuchowa, samotna, rozgoryczona, smutna, nadwrażliwa … Porównuje się ją do Edith Piaf, bo jak słynna Francuzka potrafiła elektryzować tłumy. Jednocześnie niewiele wiadomo na temat jej życia zawodowego, prywatnego, jej samej. Niewiele przedostało się do publicznej wiadomości. O Edith stworzono tomy opracowań, biografii, artykułów, o Demarczyk powstała jedna nieautoryzowana książka, […]

Demarczyca Read More »

Żywoty muz. Część II

Następnej pani nikomu przedstawiać nie trzeba, wystarczy skojarzyć z nią prosty czarny kostium i sznur pereł. Coco Chanel. Innowatorka modowa, której kobiety zawdzięczają „małą czarną”, żakiet w czarno-białą pepitkę, perfumy i sztuczną biżuterię. Za sprawą Coco kobiety zaczęły cenić wygodę w noszeniu ubrań, które owa wizjonerka stylu potrafiła zmyślnie łączyć z ponadczasową elegancją. Mimo trudnych dla kobiecych inicjatyw czasów. Choć prywatnie była zapatrzoną w siebie zołzą, z którą życie było nie do zniesienia, zawodowo zawsze stawiała dobro płci pięknej na pierwszym miejscu. Podziwiam NOWOCZESNOŚĆ w jej myśleniu, ODWAGĘ w realizowaniu własnych pomysłów oraz pewność,

Żywoty muz. Część II Read More »

Żywoty muz. Część I

Uwielbiam czytać biografie.  Jestem typem podglądacza innych światów i niemal od zawsze pociągały mnie historie, wszelkie obyczajowe zawiłości, kontrowersje, zróżnicowane światopoglądy, talenty, błysk geniuszu i prosta zwyczajność. Humor i patos. Relatywizm spojrzeń. Subiektywność odczuć. Wchłanianie żyć innych osób to niezmiennie fascynujące doświadczenie. Świadomość, że choć przez dzielenie wspomnień, ale jednak mogę zanurzyć się w tym co już było, być w innym czasie, środowisku, świecie. Poznać, zrozumieć polubić, lub nie.  Zwłaszcza różnej maści pamiętniki są moim elementarzem

Żywoty muz. Część I Read More »

Rozmowa o Pinie

Przywitał nas na schodach domostwa, jak na dobrego gospodarza przystało, szerokim uśmiechem i podaniem ręki. – Jestem Janusz. Janusz Subicz – padło sympatycznie i krótko. W pierwszej chwili zupełnie nie skojarzyłam twarzy, ani sylwetki, z tancerzem światowej sławy, którego przecież nie raz oglądałam na archiwalnych nagraniach spektakli Piny Bausch. Do tego okazał się mężem mojej ulubionej tancerki – Nazareth Panadero. Dopiero ostatniego dnia ośmieliłam się podejść, zadać pytania, porozmawiać. Wieczór cudów. Inspiracji i zachwytów. Życia barwnego, pełnego anegdot, uroczych

Rozmowa o Pinie Read More »

0
    0
    Koszyk
    Koszyk jest pustyWróć do sklepu
    Scroll to Top